www.kanonier.fora.pl

Juszcz · Gość

Prezydent Wiktor Juszczenko wydał dekret nakazujący rządowi, by "zwiększył wysiłki" na rzecz uznania weteranów Ukraińskiej Powstańczej Armii za kombatantów.

Szanse, że to się uda, są żadne.

Wydany 19 listopada dekret Juszczenki "O dodatkowych przedsięwzięciach na rzecz uznania ruchu wyzwoleńczego XX w." jest ukłonem wobec zachodniej Ukrainy w ramach kampanii przed styczniowymi wyborami prezydenckimi. Prezydent nakazuje gabinetowi Julii Tymoszenko, by zrobił więcej na rzecz uznania ukraińskich organizacji nacjonalistycznych sprzed i z czasów II wojny światowej za kombatantów. Juszczenko chce, by wraz z akademią nauk rząd opracował cały kompleks działań na lata 2010-12 dla uczczenia członków ruchu wyzwoleńczego.

Gość

Prezydent poleca, by młodzież zbierała materiały o ruchu wyzwoleńczym, by organizowano spotkania, wydawano książki, organizowano sympozja i konferencje. Ukraiński IPN ma stworzyć elektroniczną bazę danych o ruchu wyzwoleńczym, a telewizja państwowa więcej o nim mówić w kontekście "walki o niepodległość Ukrainy". W dekrecie nie ma żadnych akcentów antypolskich czy antyradzieckich. Mówi się tylko, że chodzi o uczczenie tych, którzy walczyli o niepodległą Ukrainę.

W Polsce dekret może budzić emocje ze względu na czystkę etniczną, której UPA dopuściła się na Wołyniu i w Galicji wschodniej w latach 1943-44. Zginęło w niej ok. 80 tys. Polaków, a w akcjach odwetowych polskiej samoobrony - do 20 tys. Ukraińców. Na Ukrainie ten fakt z historii UPA jest przemilczany albo mówi się o nim bardzo niechętnie, podkreślając walkę UPA z sowietyzacją Ukrainy po II wojnie światowej.

Gość

Szanse, że dekret Juszczenki wejdzie w życie, są jednak żadne. Rząd Julii Tymoszenko nie będzie chciał go wykonać, choć ma na to trzy miesiące, a od lutego Wiktor Juszczenko przestanie być prezydentem Ukrainy, ponieważ szanse na jego reelekcję są minimalne.

Poza tym uznania żołnierzy UPA za weteranów nie da się przeprowadzić dekretem, ale trzeba by to zrobić za pomocą ustawy,a taka leży już w parlamencie od kilkunastu lat i nie może doczekać się większości, która ją przegłosuje.

- Chyba żadna inna kwestia historyczna nie dzieli tak Ukraińców jak stosunek do UPA - mówi "Gazecie" lwowski historyk prof. Jarosław Hrycak. Zdaniem kijowskich obserwatorów dekret Juszczenki ma charakter wyłącznie propagandowy. Chodzi o przedwyborczy ukłon wobec zachodniej Ukrainy, która uznaje UPA za bohaterów. Na środkowej i wschodniej Ukrainie stosunek do UPA jest obojętny lub wręcz negatywny.

Rajmund · Gość

Jak tak dalej pójdzie w gloryfikacji UPA przez oficjalne władze Ukrainy, to jestem pełen obaw ilu polskich kibiców zginie w 2012roku z rąk potomków i zwolenników banderowców w trakcie Euro 2012 ?