www.kanonier.fora.pl

Gość

Japoński bank Nomura potwierdził, że kupi niektóre europejskie i bliskowschodnie aktywa banku Lehman Brothers.
Nie ujawniono sumy za jaką bank zamierza przejąć aktywa. Chodzi m.in. o działy zajmujące się bankowością inwestycyjną. Przedstawiciele Nomura poinformowali, że znaczący odsetek spośród 2500 pracowników przejętych oddziałów upadłego banku zachowa pracę.
Warunkiem zakupu części Lehmana było umożliwienie działania pod szyldem Nomura.
Przedstawiciele PricewaterhouseCooopers, który zarządza przedsięwzięciami Lehmana w Europie oznajmili, że są zachwyceni propozycją Nomury.
Zawarcie transakcji, która umożliwi japońskiemu bankowi na zwiększenie zasięgu działania musi być zatwierdzona przez urzędy regulujące rynki finansowe.
Kiedy w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz skarbu Henry Paulson zapowiedział interwencję na rynku finansowym, amerykańska giełda zareagowała znacznymi wzrostami.
Gdy jednak okazało się, że plan będzie kosztował 700 miliardów dolarów, eksperci i analitycy zaczęli ostrzegać przed negatywnymi skutkami tej operacji - zwiększeniem deficytu, wzrostem inflacji i spadkiem kursu dolara.
W rezultacie podczas wczorajszej sesji inwestorzy wyprzedawali akcje a wskaźnik Dow Jones obniżył się o 370 punktów. Cena ropy naftowej wzrosła wczoraj aż o 16 dolarów, do poziomu 120 dolarów za baryłkę. Złoto podrożało o 40 dolarów za uncję.

Moim zdaniem szykuje sie cos wiekszego niz zwykly upadek dolara i bankowosci.

danuta · Gość

Fatalna sytuacja na światowych rynkach finansowych może spowodować, że część planów prywatyzacyjnych będzie wstrzymana.
Minister skarbu Aleksander Grad mówi Gazecie Wyborczej, że ważą się losy debiutu giełdowego koncernu Enea.
- Dziś stoję przed wyborem - sprzedawać tanio czy dobrze, ale być może trochę później - podkreśla minister skarbu.
Gazeta Wyborcza pisze, że energetyczny potentat z Poznania chciał sprzedać na giełdzie akcje warte 3 miliardy złotych. Grad mówi dziennikowi, że kluczem do powodzenia prywatyzacji Enei jest sięgnięcie do bliskowschodnich funduszy inwestycyjnych. Gazeta zauważa, że Arabowie mają pieniądze, a światowy kryzys dotknął ich w niewielkim stopniu.

I kto teraz powie że w Polsce juz nie puka do drzwi ???